Po zakończeniu okresu karmnikowego mój ogród przekształcił się w prawdziwe SPA dla ptaków. W ogrodowym SPA jest cisza, spokój i każdy skrzydlaty przyjaciel może poczuć się tutaj bezpiecznie. SPA oferuje coś dla duszy i ciała ptaka albo raczej coś dla pióra i dzioba.
Ptasi kuracjusze przybywają do ogrodowego SPA bo jest w nim jest wiele atrakcji. Największym powodzeniem cieszy się woda, która daje ukojenie od słońca i orzeźwia, poprawia funkcjonowanie całego organizmu i ma zbawienne działanie na układ krwionośny i pokarmowy oraz pracę trzustki i nerek.
W SPA ptaki mogą zażywać suchej kąpieli w ziemi z dodatkiem trawy oraz pachnącego igliwia. Sucha kąpiel działa leczniczo na piórka, poprawia krążenie i wzmaga apetyt.
Dla odważnych i spragnionych sportów ekstremalnych proponuję wspinaczkę po skałach, doskonałą na poprawę tężyzny fizycznej, wzmocnienie mięśni nóg i skrzydeł oraz wyostrzenie pazurków.
Po wyczerpującym treningu na skałach czas na chwilę odpoczynku, przyjemną drzemkę lub medytację na posłaniu z kołderki jałowca.
Dla mniej odważnych oferuję spacer i chwilę lenistwa na łące. Zieleń bardzo korzystnie wpływa na wzrok i koncentrację a kolorowe i pachnące zioła leczą wiele schorzeń. Podczas spaceru można wygrzebać coś z ziemi, zjeść ziarenka lub robaki i cieszyć się chwilą błogiego relaksu.
Pobyt w SPA uprzyjemnią codzienne artystyczne występy miejscowego śpiewaka operowego i dumy mojego regionu.