Zawsze z niecierpliwością czekam na mój ulubiony miesiąc maj i na te pierwsze wolne od pracy zawodowej dni. Podczas gdy moi sąsiedzi świętują leniuchując, ja pracuję w ogrodzie a potem ruszam do ogrodu z aparatem fotograficznym. W tym roku początek maja jest zimny. Moim roślinom naprawdę brakuje słońca, myślę że to widać na załączonych zdjęciach. Moje biedne tulipany wystawiły główki z nadzieją na ciepłe promienie słońca...
Różowy migdałek przetrwał kwietniowe nocne przymrozki i wyraźnie nabrał ochoty do życia...
Jaskry rozweselają ogród czerwonymi kwiatami...
Skromna różowa pelargonia schowała kwiatuszek pomiędzy listkami...
I trzy nowe roślinki, posadzone przy oczku wodnym...jako pierwsza słonecznica...
piękny, pachnący "lak"...i wielosił rozesłany "Touch od class"...
Na zakończenie zdjęcie malutkiego mieszkańca mojego ogrodu, kulczyka...
Po niedzieli przez najbliższe trzy tygodnie będę nieobecna w blogowym świecie. Moja nieobecność będzie spowodowana wyjazdem do sanatorium. Mam nadzieję że po powrocie do domu uda mi się nadrobić blogowe zaległości.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod moim poprzednim postem i zapraszam do udostępniania zdjęć na blogach:
Natural and moments
Floral passions
Floral Friday Foto
Saturday's Critters
Id Rather Be Birdin
Kukkailottelua
Blooming Friday
Gartenglück
My Sunday photo
Wordless Tuesday
Our World Tuesday
Po niedzieli przez najbliższe trzy tygodnie będę nieobecna w blogowym świecie. Moja nieobecność będzie spowodowana wyjazdem do sanatorium. Mam nadzieję że po powrocie do domu uda mi się nadrobić blogowe zaległości.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod moim poprzednim postem i zapraszam do udostępniania zdjęć na blogach:
Natural and moments
Floral passions
Floral Friday Foto
Saturday's Critters
Id Rather Be Birdin
Kukkailottelua
Blooming Friday
Gartenglück
My Sunday photo
Wordless Tuesday
Our World Tuesday