Po fali upałów przyszła fala deszczu a moje kwiatki nabrały wyjątkowej ochoty do życia. Rozkwitły cudnymi soczystymi kolorami i od razu świat zrobił się piękniejszy. Pojawiły się nowe słoneczne kosmosy wysiane z mieszanką kwiatów polnych...
Klematisy puściły nowe pnącza, zakwitły i śmiało wypatrują promieni słońca...
Hibiskus nareszcie zdecydował się wypuścić kilka pączków ale czy zdąży zakwitnąć przed jesiennym ochłodzeniem....
Odżyły moje ulubione gazanie, teraz wydają się silniejsze i jakby niezniszczalne...
Rozkwitło dużo małych delikatnych kwiatuszków, wysianych z mieszanki kwiatów polnych. Te małe kolorowe punkciki przyciągają wzrok i naprawdę są prawdziwymi ozdobami ogrodu...
Powrócił do życia wilec purpurowy, wcześniej opalony promieniami letniego słońca..
I takie niebieskie maleństwo wyrosło pośród innych większych kwiatów....
Na koniec chcę pokazać moją pięknooką lokatorkę, znalezioną albo raczej wykopaną podczas przygotowywania i urządzania nowej rabaty. Eksmisja lokatorki raczej nie wchodzi w grę. Postanowiłam ją przesiedlić ale zanim znalazłam odpowiednio ustronne, bezpieczne miejsce i wróciłam z grubymi rękawicami, pięknooka zagrzebała się w ziemi i ani myślała o wyprowadzce ze swojego domu. Bardzo zależy mi na dobrych relacjach ze wszystkimi mieszkańcami mojego ogrodu więc wszystkie prace przy rabacie zostały wstrzymane....
Połączenie:
Friday photo
Floral Friday Fotos
Today's Flowers
Saturday Critters
Pink Saturday
Saturday party
Wordless Tuesday
Our World Tueday
Around the world