Kilka dni temu podczas porannego obchodu zauważyłam bałagan w oczku wodnym. Kosze z roślinami i pompa fontannowa były poprzewracane. Natychmiast rozpoczęłam gruntowne śledztwo. Na miejscu poza bałaganem nie było żadnych śladów intruza. Jeszcze tego samego dnia okazało się się że moje oczko wodne odwiedza śliczna kaczuszka. Balbina, bo tak dostała na imię, odwiedza mój ogród regularnie. Czuje się tutaj swobodnie, pływa, nurkuje, przewraca i łamie rośliny wodne. Po kąpieli lubi posiedzieć na ciepłych kamieniach, otrzepuje piórka a przy tym ślicznie kwacze. Widać że jest tutaj szczęśliwa. Całe oczko jest do jej wyłącznej dyspozycji. Jeden z moich znajomych uprzedził mnie, że Balbina rozpoznaje teren i w niedługim czasie powinnam spodziewać się całej kaczej rodziny. Bardzo lubię fotografować kaczki ale nie wiem czy moje małe oczko wodne wytrzyma takie kacze zamieszanie...
Kochani przyjaciele, z całego serca dziękuję za wszystkie życzenia Wielkanocne ! Choć rzadko bywam w blogosferze to staram się być na bieżąco i odwiedzać blogi przyjaciół. W moim życiu zawodowym zaszły duże zmiany. Zmieniłam pracę i teraz mam nadzieję że na życie blogowe będę miała więcej czasu :)
